Od Fantazmy CD Blusji i od Blusji CD Fantazmy
Doszłyśmy do ciemnej części lasu.Zatrzymałyśmy się przed ogromną jaskinią porośniętą mchem.
-Jesteśmy na miejscu....-powiedziała Blusji poważnym tonem.
Weszłyśmy do środka.Wśrodku było ciemno i ponuro.
-Halo-zawołałam nie pewnie .
Nagle podeszła do nas jakaś wilczyca.
Blusji??
F-Yyyyyy kto to?- zapytała się Fantazma
B-To ta znajoma. Artemido, to Fantazma. Musisz nam pomóc.
A-A niby w czym?
B-Bo spotkałyśmy jednego z bazyliszków i on zamienił ją w kamień i...
A- tak wiem... Tak ma każdy....
F-A można coś z tym zrobić?
A-Hm... Zaraz wróce
A- Już jestem. Masz tu eliksir wyglądu. Jak go wypijesz będziesz sobą. No ale działa tylko jakiś czas...- powiedziała i odeszła
Fantazma?
Od Fantazmy CD Blusji
-No chyba.....-czułam się dziwnie jakby coś mi namieszało w głowie.
-eh... Fantazma przejżyj się w tej lodowej skale.
Podeszłam do skały i przeraziłam się zobaczyłam siebie.A wyglądałam mniej więcej tak:
-Co mi jest?-spytałam przerażona
Blusji?
-Nie wiem.... Chodź za mną!
-Dokąd???
-Nie znasz- pomyślałam
Tak naprawdę chciałam ją zaprowadzić do starej znajomej. Nie wiem, czy wcześniej wspominałam ale była to szamanka Artemida.
Fantazma?
Na szybko
-Blusji
-eh... Fantazma przejżyj się w tej lodowej skale.
Podeszłam do skały i przeraziłam się zobaczyłam siebie.A wyglądałam mniej więcej tak:
-Co mi jest?-spytałam przerażona
Blusji?
-Nie wiem.... Chodź za mną!
-Dokąd???
-Nie znasz- pomyślałam
Tak naprawdę chciałam ją zaprowadzić do starej znajomej. Nie wiem, czy wcześniej wspominałam ale była to szamanka Artemida.
Fantazma?
Na szybko
-Blusji
Od Fantazmy CD Blusji
-Co to jest-spytałam sie przerazona.
Przed nami stał ogromny smolisty wilk który ociekał wodą.
-powiem ci jak przezyjemy.
-ok.....
Wilk zaczął krążyć wokół nas.
-i co teraz-spytałam sie.
Blusji??
Przed nami stał ogromny smolisty wilk który ociekał wodą.
-powiem ci jak przezyjemy.
-ok.....
Wilk zaczął krążyć wokół nas.
-i co teraz-spytałam sie.
Blusji??
-A skąd ja mam wiedzieć?! Jedyne co wiem o Wilczym Bazyliszku to to, jak się nazywa!
-Wilczy Bazyliszek?! A nie koguci?!
-Później ci powiem!
Nagle smolisty stwór zaczął nas atakować. W ciągu kilku chwil zamienił Fantazmę w kamień bo spojrzała mu w oczy, a on się zaśmiał.
-Ja ci dam śmiać się z tego!- krzyknęłam i zrobiłam ścianę z lodu, w której się przejrzał i sam zamienił w kamień, a Fantazma już nie była głazem.
-Ej nic ci nie jest?
Fantazma?
A z tym Bazylisziem to mi chodzi, że niby Bazyliszki to każde zwierzęta. Bo ostatnio czytałam Pottera i tam był wężowy Bazyliszek :P
-Blusji
Od Fantazmy CD Dreams
Zerknełam na niego niepewnie.Ale po głębszym zastanowieniu odparłam:
-Cóż.... zgodzę się na wszystko.-zaśmiałam się wesoło.
Dreams westchnął z ulgą.
-Myślałem że się nie zgodzisz itd.
Uśmiechnełam się.Zachowywałam sie wbrew swojej naturze która zaczeła domagać się mojej uwagi.Nagle uśmiech zniknął mi z twarzy.Nie mogłam sie tak przeciez przeciez zachowywac.Było to bezsensu wilk śmierci i radość.Zrobiłam się ponura jak zawsze.
Dreams?
-Blusji
-Cóż.... zgodzę się na wszystko.-zaśmiałam się wesoło.
Dreams westchnął z ulgą.
-Myślałem że się nie zgodzisz itd.
Uśmiechnełam się.Zachowywałam sie wbrew swojej naturze która zaczeła domagać się mojej uwagi.Nagle uśmiech zniknął mi z twarzy.Nie mogłam sie tak przeciez przeciez zachowywac.Było to bezsensu wilk śmierci i radość.Zrobiłam się ponura jak zawsze.
Dreams?
-Blusji
Od Fantazmy CD Blusji i Blusji CD Fantazmy
Usiadłam na polance i myślałam o tym dziwacznym miejscu.Jednak potem jakos mi sie juz nie chcialo o nim myslec.
-Blusji znasz jakies ciekawe miejsca w watasze?
-no kilka.
-mogłabyś mi je pokazac?
-Tak pewnie!
-to chodzmy
Blusji?
Dlaczego niby miałaby chcieć stąd pójść? Przecież ładnie, cicho i długo by wymieniać. Dobrze wiedziałam, że teraz ze skrzydeł nic nie będzie bo jeszcze miały na sobie trochę pyłu.
-Musimy iść na piechotę :(
-Dlaczego?
-Jeszcze mam trochę pyłu...
-A, ok...
Kiedy szłyśmy do jaskini smoków przechodziłyśmy przez las. Wtedy coś strasznego nam wyskoczyło na drogę...
Fantazma?
-Blusji
-Blusji znasz jakies ciekawe miejsca w watasze?
-no kilka.
-mogłabyś mi je pokazac?
-Tak pewnie!
-to chodzmy
Blusji?
Dlaczego niby miałaby chcieć stąd pójść? Przecież ładnie, cicho i długo by wymieniać. Dobrze wiedziałam, że teraz ze skrzydeł nic nie będzie bo jeszcze miały na sobie trochę pyłu.
-Musimy iść na piechotę :(
-Dlaczego?
-Jeszcze mam trochę pyłu...
-A, ok...
Kiedy szłyśmy do jaskini smoków przechodziłyśmy przez las. Wtedy coś strasznego nam wyskoczyło na drogę...
Fantazma?
-Blusji
Od Fantazmy CD Blusji i Od Blusji CD Fantazmy
Nagle skrzydła Blusji pokryły się czarnym pyłem.
-co sie dzieje spytałam sie przestraszona
-powiem ci potem teraz musimy stad szybko uciekac!
-ale ci z twoimi skrzydlami?
Blusji?
-Za chwile ci powiem!
No i wylądowałyśmy na tej polance.
-No to co z nimi?
-Znalazłyśmy się wtedy w takim miejscu gdzie wilk (...). To już wszystko.
-A na chłopski rozum?
-Byłyśmy w miejscu gdzie skrzydła "wyparowują".
Najwyraźniej trochę się zdziwiła. No ale nie będę jej tego tłumaczyć!
Fantazma?
Ło mój boże. Nie tak prosto napisać do tego opowiadanie :P
-Blusji
-co sie dzieje spytałam sie przestraszona
-powiem ci potem teraz musimy stad szybko uciekac!
-ale ci z twoimi skrzydlami?
Blusji?
-Za chwile ci powiem!
No i wylądowałyśmy na tej polance.
-No to co z nimi?
-Znalazłyśmy się wtedy w takim miejscu gdzie wilk (...). To już wszystko.
-A na chłopski rozum?
-Byłyśmy w miejscu gdzie skrzydła "wyparowują".
Najwyraźniej trochę się zdziwiła. No ale nie będę jej tego tłumaczyć!
Fantazma?
Ło mój boże. Nie tak prosto napisać do tego opowiadanie :P
-Blusji
Od Rose
Od Fantazmy CD Spirit
Od Spirit CD Fantazmy
Biegałam radosna po łące pełnej kwiatów cieszyłam się z wszyskiego co
mnie otacza.Nagle usłyszałam za sobą szelest.Odwróciłam sie i zobaczyłam
wilka który podszedł do skraju lasu otaczajacego łake i patrzył sie na
mnie.Podbiegłam do niego radośnie.
-witaj jak sie nazywasz jestem Rose?-spytałam sie go grzecznie.
<Spirit?>
-Hej jestem Spirit .
-Co tutaj robisz ?
-Zbieram kwiaty na łące dla mojej dziewczyny :)
-Oh ,a kto to jeżeli mogę wiedzieć ? Nie znam cię jeszcze od kiedy jesteś w watasze ?
-Od dość dawna też nie miałem okazji ciebie spotkać...moja dziwczyna to Elive :)
-Miałam okazję się z nią spotkać , jest bardzo miła !
-Może się przejdziemy nie warto tak tutaj stać bezużytecznie yyy...
-Fantazma :)
-Ah fantazma :) mogę na ciebie mówić Fatna ?
-A to czemu ?
-Jest mi łatwiej..
-Dobrze. Więć gdzie idziemy ?
<Rose?>
Od Fantazmy CD Blusji i Od Blusji CD Fantazmy
-Narazie jest bezwladny ale musimy szybko uciekac.
-Jak ty to?
-A tak sobie powiem ci potem teraz zmykajmy.
Szybkim krokiem odeszlysmy od niedzwiedzia.
Blusji?
-Bardzo dziwne- myślałam sobie- Jak ona to zrobiła? Tak samo jak z tym duszeniem dla zabawy Hm...
-Ej Blusji, o czym ty tak myślisz?
-A o niczym.
Kiedy to mówiłam zobaczyłyśmy "urwisko dźwięków''
-Umiesz latać?- Zapytałam się
-Jasne!
-Wyścig do tamtej polany?- powiedziałam i wskazałam na małe paletko otoczone drzewami
-Czemu nie :) 3..2..1.. START!
No i poleciałyśmy. Ja na skrzydłach a ona dzięki swojej mocy. Pech chciał, że znalazłyśmy się w miejscu, gdzie skrzydła na nic się zdadzą.
Fantazma?
Ostatnie było na szybko bo musiałam wychodzić :P
-Blusji
-Jak ty to?
-A tak sobie powiem ci potem teraz zmykajmy.
Szybkim krokiem odeszlysmy od niedzwiedzia.
Blusji?
-Bardzo dziwne- myślałam sobie- Jak ona to zrobiła? Tak samo jak z tym duszeniem dla zabawy Hm...
-Ej Blusji, o czym ty tak myślisz?
-A o niczym.
Kiedy to mówiłam zobaczyłyśmy "urwisko dźwięków''
-Umiesz latać?- Zapytałam się
-Jasne!
-Wyścig do tamtej polany?- powiedziałam i wskazałam na małe paletko otoczone drzewami
-Czemu nie :) 3..2..1.. START!
No i poleciałyśmy. Ja na skrzydłach a ona dzięki swojej mocy. Pech chciał, że znalazłyśmy się w miejscu, gdzie skrzydła na nic się zdadzą.
Fantazma?
Ostatnie było na szybko bo musiałam wychodzić :P
-Blusji
Od Fantazmy CD Dreams
Pytanie do odpowiedzielnaej osoby i tej która ma czas !
Czy chcecie zostać adminami ?
Konkurs wielkanocny !
Opowiadanie na konkurs wielkanocny przesłała nam SHADOW !
Występujący - Shadow i Blow
Wyszłam wcześnie rano na spotkanie z Blowe'm
Kiedy już się spotkaliśmy rozmawialiśmy dosłownie o wszystkim !
-Blow , jak obchodzisz co rocznie wielkanoc ?
-A co to jest ?
-Blow jam możesz tego nie wiedzieć !
Uśmiałam się z niego do bulu brzucha...
-No co ? -odpowiedział bez winnie
-To dobrze się składa...Bo mam dla nas zabawę !
-Elive ty zawsze chcesz się bawić..
-I za to mnie kochasz !
-No masz rację ! :D
-Więc co tam przygotowałaś ?
-Hahaha choć !
-Ok
Zaprowadziłam Blow'a do lasu gdzie było pełno zakamarków,nor ,starych dziupli i skrytek..
-No więc Shadow co tutaj robimy ?
-No więc najpierw ci wytłumacze co to jest wielkanoc ! Hahaha
-Więc słucham...
-Blow wielkanoc to po prostu święto przy którym jest wilki ubaw !
oprócz wielkanocy są inne święta Prima Apriliss i Śmingus-Dyngus !
No ale do rzeczy to wielkanoc to święto gdzie chowa się malowane jajka a potem się ich szuka , kiedy znajdziesz wszystkie dostajesz niespodziankę !
Blow spojrzał na mnie krzywo i powiedział
-Evil ale takie zabawy są dla szczeniaków
-Nie przesadzaj ! Teraz ci powiem co to Prima Apriliss i Śmingus -Dyngus...
-Dawaj
-Prima Aprilis to święto w którym się robi przeróżne żarty , nawet te najgłupsze ,
pamiętasz może jak mi opowiadałeś o twoim koledze jak mu zrobiłeś głupi żart i się na ciebie wściekł ?
-Tak..
No więc gdybyś to zrobił w Prima Apriliss by się z tego śmiał i razem z tobą żartował
-Mogłem skorzystać !
-Hhaha racja !
-A co to jest ten śmingus Dynguss
-Śmingus-Dynguss to święto gdzie się oblewa wodą
-Też fajnie!
-No dobrze ,teraz pobawimy się w szukanie jajek ! Ty bierz ten koszyk a ja ten i chowamy !
Kiedy chowalismy jajka był straszny ubaw ! Potem zaczeliśmy ich szukać .Blow schował jedno jajko 1 kilometr z tąd ! Kiedy już to znalazłam zostało mi jeszcze jedno do odszukania
A po chwili okazało się że był pod moją czapką..
-Blow wygrałeś...
-Super !
-Blow hahah !
-Co :?
-Patrz ,nadepnąłeś na jajko..
-Gdzie ?
-Prima Apriliss :)
Nagle Blow wziął zaokrągloną korą w której był pełno wody ! oblał mnie nią !
I zaczeła się bitwa, pod wieczór bylismy mokrzy i wyczerpani ale postanowiliśmy jeszcze się dalej bawić...Blow krzyknął uciekając przede mną
-Masz za małe szanse..
-Uważaj sobie ! :D
-taaa !
Nagle go złapałam ,chwiciłam i wrzuciłam do bajora...
-I kto tu nie ma szans ?
-Dobra i tak wygrałem !
-Remis !
-A chciałem cię wkręcić..
-Hah nie udało ci się !
Po tym wszystkim wróciliśmy do swoich jaskini z super wrażeniami !
Subskrybuj:
Posty (Atom)