ODWIESZAM !
blog na czas szkoły zosaje odwieszony , choć bbędę mniej aktywna bo mam więcej nauki i prowadze jeszcze jednego bloga - blog pamiętnikowy zapraszam !!!!!

Zawieszam watahę

Zawieszam !
Niestety zawieszam watahę-tymczasowo .
Zbliżają się wakacje ,coraz  częściej wychodzę z znajomymi ,nie mam już czasu pisać opowiadań i dalej utrzymywać tą ,,budę" .
Niedługo ( tydzień) wyjeżdzam do niemiec ,wpadne tylko czasem może coś dodam.
Myslę że zawiesiłam ją w odpowiednim momęcie.
PS.Blusji już NIC nie wstaiwaj to ma być ostatni POST !

Od Fantazmy CD Blusji i od Blusji CD Fantazmy

F-w jednym z kolorow teczy....
A-Właśnie tak
Westchnełam znowu
F-no to gdzie mozna znalezc tecze?
A-musi to byc wyjatkowa tecza
B- slyszalam o takich teczach!
Blusji?

A-A niby gdzie? Niewiele osób wie o nich.
B- Podobno istnieje taka jaskinia, która pojawia się tylko podczas niebieskiej pełni, w miejscu gdzie za dnia jest środek tęczy. Ale to tylko legenda
F- W każdej legendzie jest ziarenko prawdy ^.^ A kiedy najbliższa niebieska pęłnia?
B- Mnie się nie pytaj XD
A- Za 3 dni.
F- Dobra, fajnie. Ale co jest w tej grocie????
B- Oj weź nie ciekaw się tak. Tego to już nikt nie wie :P
Fantazma?

Nie chciało mi się XD
-Blusji

Od Fantazmy CD Blusji i od Blusji CD Fantazmy

Zerknełam na buteleczke i wetchnełam.
-ale niby na jak dlugo bede soba?
Wilczyca nie odpowiedziala.Wypiłam zawartosc butelki.Nagle otoczyłam mnie granatowa chmura i znowu bylam soba.
-a moglabym na zawsze byc soba?-spytałam sie Artemidy.
Blusji?

A-Tak. Ale ja nic nie mogę zrobić... Jedyny sposób to zdobycie kamienia wyglądu. Taki sam kamień mają wilki zmiennokształtne ale o tym nie wiedzą. Dlatego mogą zmieniać postać.
F-Czyli wystarczy poprosić takiego wilka o kamień?
A-Nie. One tak jakby mają go w sercu.
F-Ale gdzie on jest?
B-Ja słyszałam, że jest w jednym z kolorów tęczy.
 Fantazma?

Od Fantazmy CD Blusji i od Blusji CD Fantazmy


Doszłyśmy do ciemnej części lasu.Zatrzymałyśmy się przed ogromną jaskinią porośniętą mchem.
-Jesteśmy na miejscu....-powiedziała Blusji poważnym tonem.
Weszłyśmy do środka.Wśrodku było ciemno i ponuro.
-Halo-zawołałam nie pewnie .
Nagle podeszła do nas jakaś wilczyca.

Blusji??

F-Yyyyyy kto to?- zapytała się Fantazma
B-To ta znajoma. Artemido, to Fantazma. Musisz nam pomóc.
A-A niby w czym?
B-Bo spotkałyśmy jednego z bazyliszków i on zamienił ją w kamień i...
A- tak wiem... Tak ma każdy....
F-A można coś z tym zrobić?
A-Hm... Zaraz wróce
A- Już jestem. Masz tu eliksir wyglądu. Jak go wypijesz będziesz sobą. No ale działa tylko jakiś czas...- powiedziała i odeszła

Fantazma?

Od Fantazmy CD Blusji

-No chyba.....-czułam się dziwnie jakby coś mi namieszało w głowie.
-eh... Fantazma przejżyj się w tej lodowej skale.
Podeszłam do skały i przeraziłam się zobaczyłam siebie.A wyglądałam mniej więcej tak:
-Co mi jest?-spytałam przerażona

Blusji?

-Nie wiem.... Chodź za mną!
-Dokąd???
-Nie znasz- pomyślałam
Tak naprawdę chciałam ją zaprowadzić do starej znajomej. Nie wiem, czy wcześniej wspominałam ale była to szamanka Artemida.

Fantazma?

Na szybko

-Blusji

Od Fantazmy CD Blusji

-Co to jest-spytałam sie przerazona.
Przed nami stał ogromny smolisty wilk który ociekał wodą.
-powiem ci jak przezyjemy.
-ok.....
Wilk zaczął krążyć wokół nas.
-i co teraz-spytałam sie.

Blusji?? 
 
 
-A skąd ja mam wiedzieć?! Jedyne co wiem o Wilczym Bazyliszku to to, jak się nazywa!
-Wilczy Bazyliszek?! A nie koguci?!
-Później ci powiem!
Nagle smolisty stwór zaczął nas atakować. W ciągu kilku chwil zamienił Fantazmę w kamień bo spojrzała mu w oczy, a on się zaśmiał.
-Ja ci dam śmiać się z tego!- krzyknęłam i zrobiłam ścianę z lodu, w której się przejrzał i sam zamienił w kamień, a Fantazma już nie była głazem.
-Ej nic ci nie jest?
Fantazma?

A z tym Bazylisziem to mi chodzi, że niby Bazyliszki to każde zwierzęta. Bo ostatnio czytałam Pottera i tam był wężowy Bazyliszek :P

-Blusji

Od Fantazmy CD Dreams

Zerknełam na niego niepewnie.Ale po głębszym zastanowieniu odparłam:
-Cóż.... zgodzę się na wszystko.-zaśmiałam się wesoło.
Dreams westchnął z ulgą.
-Myślałem że się nie zgodzisz itd.
Uśmiechnełam się.Zachowywałam sie wbrew swojej naturze która zaczeła domagać się mojej uwagi.Nagle uśmiech zniknął mi z twarzy.Nie mogłam sie tak przeciez przeciez zachowywac.Było to bezsensu wilk śmierci i radość.Zrobiłam się ponura jak zawsze.

Dreams?

-Blusji

Od Fantazmy CD Blusji i Blusji CD Fantazmy

Usiadłam na polance i myślałam o tym dziwacznym miejscu.Jednak potem jakos mi sie juz nie chcialo o nim myslec.
-Blusji znasz jakies ciekawe miejsca w watasze?
-no kilka.
-mogłabyś mi je pokazac?
-Tak pewnie!
-to chodzmy
Blusji?

Dlaczego niby miałaby chcieć stąd pójść? Przecież ładnie, cicho i długo by wymieniać. Dobrze wiedziałam, że teraz ze skrzydeł nic nie będzie bo jeszcze miały na sobie trochę pyłu.
-Musimy iść na piechotę :(
-Dlaczego?
-Jeszcze mam trochę pyłu...
-A, ok...
Kiedy szłyśmy do jaskini smoków przechodziłyśmy przez las. Wtedy coś strasznego nam wyskoczyło na drogę...
 Fantazma?

-Blusji

Od Fantazmy CD Blusji i Od Blusji CD Fantazmy

Nagle skrzydła Blusji pokryły się czarnym pyłem.
-co sie dzieje spytałam sie przestraszona
-powiem ci potem teraz musimy stad szybko uciekac!
-ale ci z twoimi skrzydlami?
Blusji?

-Za chwile ci powiem!
No i wylądowałyśmy na tej polance.
-No to co z nimi?
-Znalazłyśmy się wtedy w takim miejscu gdzie wilk (...). To już wszystko.
-A na chłopski rozum?
-Byłyśmy w miejscu gdzie skrzydła "wyparowują".
Najwyraźniej trochę się zdziwiła. No ale nie będę jej tego tłumaczyć!
 Fantazma?

Ło mój boże. Nie tak prosto napisać do tego opowiadanie :P
-Blusji